Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
De Profundis narodziło się z fascynacji prozą H. P. Lovecrafta, jej specyficznym klimatem grozy i szaleństwa. Gracze w De Profundis nawiązują do niej, tworząc niesamowite opowieści rodem z opowiadań mistrza z Providence. Czynią to - w przeciwieństwie do klasycznego RPG - nie na sesjach, lecz za pomocą listów, preparowanych materiałów, za pomocą korespondencji.
Zawiera informacje o poziomie technologicznym sprzed wybuchu wojny, o aktualnym poziomie technologicznym ludzi z Posterunku, oraz informacje o wszczepach i sprzęcie, który ludzie z Posterunku montują sobie, by walczyć z Molochem.
Bohater Maxx to paliwo dla wyobraźni graczy, by stworzyli postać, jakiej jeszcze nie mieli. Nawet, jeśli grają naprawdę regularnie, a cmentarzysko ich postaci jest rozległe i pełne najróżniejszych pochodzeń i profesji. Przykład? Dzięki poprzednim tomom możesz stworzyć Europejczyka, Hibernatusa albo Mistrza Sztuk Walki. Teraz stworzysz też postać Wyznawcy Molocha, Stalowego Policjanta albo prawdziwą kanalię w ramach przestępczej specjalizacji klasycznej profesji.
...Hegemonia nie byłaby w stanie ruszyć dupska i narzucić swojej woli całemu kontynentowi. Gdyby ruszyli naprzód zatrzymaliby się dopiero na Molochu albo na mocnych państwach ze wschodniego wybrzeża. Otóż powiem ci, że południowcy mają potencjał, ale nie mają ambicji. Potrzebny im po prostu charyzmatyczny przywódca. Ktoś na miarę Esteveza. Módl się, żeby drugi taki sukinkot nie przyszedł na świat.” Ten, kto wygłosił powyższe zdanie, krakał w niewłaściwą godzinę. No i wykrakał.
... takie, jakie widzi się na przedwojennych wideoklipach czy pocztówkach, nie istnieje już dawno. Niech nie pędzą tu na łeb na szyję w poszukiwaniu mitycznej krainy wiecznej zabawy – niech już lepiej pędzą zwykłe życie w szarych zapylonych ruinach, gdzie nie ma wody, lekarstw i nadziei, a jedynym sąsiadem jest banda mutków. Tak będzie dla nich lepiej. Bo Miami, cóż. Jakby to ująć. Miami stało się prawdziwym piekłem.
Nowy Jork to dodatek do kultowej gry - NEUROSHIMA RPG. Nowy Jork to znacznie więcej niż pan prezydent. To bezlik enklaw, a także mutki, szczury, ruiny i szczeliny.
Nie od razu zostałem piratem. Wpierw stałem po drugiej stronie wojny, jaka toczy się między ludźmi uczciwymi, a bezwzględnymi rabusiami. Miałem już wówczas szesnaście lat, nosiłem za dużą koszulkę ojca i przewiązane sznurkiem gacie po wuju, którego ukąsił wąż. Jako mężczyzna już wcześniej wyniosłem się z domu żeby samemu zarabiać na chleb i zrobiłem to, co robi większość chłopaków ze słonecznych wysp. Zaciągnąłem się na statek.
Ruiny to dodatek do kultowej gry - NEUROSHIMA RPG. Gracze są zgodni - ten dodatek miał wyjść jako pierwszy. Pochodzenia, Księga Szczura, walka w ruinach, i inne. Danie główne to minigra GLIZDA.